Jak przygotować sie do sprawdzianu?


   Zdawanie egzaminów to niełatwa sprawa - o czym doskonale wiesz. Stres i strach wywołany przez egzaminy często przyprawiają o ból głowy, mdłości i wiele jeszcze gorszych nazwijmy to - reakcji fizjologicznych organizmu.
Ale strach przed egzaminem wynika najczęściej z ogólnego, nieokreślonego odczucia, że nie zdasz, bo coś tam: bo coś się stanie, dorwie cię pustka w głowie, albo będą takie pytania, o których nie będziesz miał zielonego pojęcia.
Realistyczne podejście do egzaminu może wyeliminować 90% tego strachu.
Na "dzień dobry" wystarczy zaatakować swój przyszły egzamin pytaniami:
* Jakie tematy będą poruszane na egzaminie?
* Czy wiem coś na ich temat?
* Jak dobrze jestem przygotowany
- coś tam wiem
- radzę sobie wystarczająco
- jestem całkowicie spokojny
* Kto będzie egzaminować? Czy znam jego preferencje, styl zadawania pytań, co o nim wiem?
* Co najgorszego może mnie spotkać na egzaminie? Czy jestem na to przygotowany? Jeśli nie, to dlaczego?
* A co, jeśli nie zdam? Czy mam jakąś alternatywę - inny termin, inną szkołę?:
Uzmysłowienie sobie odpowiedzi na te pytania pozwoli Ci określić, czy jesteś dobrze przygotowany, a więc czy masz się czego bać, czy też faktycznie jesteś nieprzygotowany, co prawdopodobnie skończy się oblaniem. W ten sposób realnie i praktycznie uzmysłowisz sobie, co umiesz, a czego nie. Wyróżnisz dzięki temu kilka lub kilkanaście nieznanych ci zagadnień, a nie jakieś tam ogólne - 'Jestem totalnie zielony'. Dzięki temu ten wielki nieokreślony strach nabiera realnych kształtów, łatwiej więc jest go 'namierzyć' i zlikwidować.
Pozostaje zatem...
...po prostu dobrze przygotować się do egzaminu. Nie ma tutaj innego wyjścia. Tylko jak to zrobić? Ano tak:

1. Nie rób maratonów uczenia się - to początek końca.
Poświęć więcej czasu na naukę. Najgorsze co możesz zrobić, to odkładać przygotowywanie się do egzaminu na później tak, że w końcu na kilka dni przed godziną zero łapiesz się, że właściwie nie jesteś zbyt dobrze przygotowany i oto czeka cię kilka dni kucia non-stop.
ZRÓB WSZYSTKO, ABY DO TEGO NIE DOPUŚCIĆ!
* Maratony uczenia się są najmniej skutecznym sposobem nauki.
* Potęgują strach: 'Och, tak mało czasu już zostało, a tyle jeszcze mam do nauki!'
* Są nieefektywne - mózg po kilku godzinach asymilowania wiedzy męczy się i nie przyjmuje nowych informacji zbyt dobrze. np. jedna godzina uczenia się na świeżo np. rano jest równa trzem godzinom kucia po nocach.
* I tak się nigdy nie uporasz ze wszystkim - zgodnie z prawem Murphy'ego, rzeczy zajmują zawsze wiele więcej czasu niż zaplanowaliśmy.

2. Podejdź do przygotowywania się w sposób odpowiedzialny i z głową:
* Zaplanuj dokładnie cały czas który pozostał ci do egzaminu - np. że każdego dnia będziesz się uczył określoną ilość godzin.
* Rozłóż materiał na cały ten okres i zostaw sobie jeszcze kilka dni luzu - na powtórki, relaks, nieprzewidziane okoliczności.

3. Rób częste przeglądy:
Analizuj, czego jeszcze musisz się nauczyć. Takie sortowanie informacji jest jednocześnie powtórką - co doskonale pomaga w zapamiętywaniu.

4. Wiedz dokładnie co wiesz i czego nie wiesz:
W ten sposób unikniesz nieokreślonego strachu, że taki wielki egzamin Cię czeka. Jeśli jesteś przygotowany - to czego się bać? Bać się możesz tylko tego, że na egzaminie może być coś, do czego się nie przygotowałeś. Zatem wyeliminuj to i masz problem z głowy. Po prostu naucz się tego. Może jest to ciężkie do zrozumienia, ale od czego masz zdolnych kolegów, koleżanki, albo nauczycieli?





Copyright (c) 2006. . Wszystkie prawa zastrzeżone.