Pierwszaki na jabłkobraniu
Wniosły dzieci z sadu,
plecak przepełniony
Jabłek żółtych,
jabłek kraśnych,
jabłuszek czerwonych…
Ale za nim to się stało, we wtorek 18.10 zajęliśmy miejsca w wagonikach, którymi na co dzień jabłka zabierane są z sadu do magazynu. Podczas przejażdżki pomiędzy drzewami, uczniowie poznawali rożne odmiany jabłek. A w końcu spróbowali te najsmaczniejsze i samodzielnie zerwane – żółto-czerwone – gala. Zobaczyliśmy w przechowalni komory, w których gromadzi się ogromne ilości jabłek.
Po zakończeniu tego etapu wycieczki, podjechaliśmy do Kurkowa, którego nazwa związana jest z hodowlą kurek nietypowych. Jeśli chcecie bawić się tak dobrze jak my. Dowiedzieć się dlaczego w kurniku musi być grzęda i kto rządzi w zagrodzie. Musicie koniecznie odwiedzić Kurkowo. A może wtedy znajdziecie odpowiedź na odwieczne pytanie: co było pierwsze, jajko czy kura?A tam posileni kiełbaską z grilla, wzięliśmy udział w szalonych zabawach. Puszczanie baniek mydlanych małych, dużych i tych w rozmiarze XL wymaga treningu. Tak ogromnych baniek mydlanych jakie dzieci produkowały nikt nie widział do tej pory. A dokonali tego Kurkowi Super Bańkarze właśnie z pierwszej klasy.